Przetacznik kłosowy
Założenia ogrodowe, uzupełniane bylinami kwitnącymi, często są wzbogacane o przetacznik kłosowy. Ta wdzięczna roślina nie tylko wygląda bardzo dekoracyjnie, ale jako gatunek rodzimy, nie sprawia kłopotów w uprawie. Przetacznik kłosowy, jako roślina długo kwitnąca i miododajna jest wyjątkowo lubiany przez owady zapylające.
Często na jego kwiatostanach spotkać można pszczoły, zarówno udomowione, jak i dzikie, w tym trzmiele. W ogrodach uprawiane są jego odmiany, natomiast gatunek botaniczny potrafi przywędrować sam. Jednak nie jest ekspansywny i nie stanowi zagrożenia dla upraw.
Przetacznik kłosowy — jak go rozpoznać
Wysokość od 10 do 50 cm czyni przetacznik kłosowy, trudnym do przeoczenia Liście są zmienne. Dolne mają kształt eliptyczny, natomiast te rosnące wyżej są podłużne. Jego pędy i liście pokryte są srebrzystymi włoskami, które nadają roślinie nieco sinego koloru, ale świadczą też o jej preferencjach co do miejsca, w którym rośnie.
Bardzo długi okres kwitnienia, od maja do sierpnia sprawia, że nawet wyrosły przypadkiem wśród roślin ozdobnych przetacznik kłosowy, często dostaje szanse na życie. Jest bowiem, niezaprzeczalnie dekoracyjny. Niewielkie, fioletowobłękitne kwiaty zebrane są w kłosowate — jak wskazuje nazw, kwiatostany, o długości nawet 20 cm.
Przetacznik kłosowy — zastosowanie i zwalczanie
Rośliny z tego gatunku, szczególnie jej kultywary, nadają się doskonale na obwódki rabat, oczek wodnych, czy skalniaki. Preferują suche, przepuszczalne podłoże i miejsca nasłonecznione w i w takich najczęściej rosną też niezapraszane, w formie dzikiej. Przetacznik kłosowy można wkomponować w istniejące nasadzenia lub pozbyć się go z ogrodu, traktując jak chwast.
W tym drugim przypadku, skuteczne jest zarówno niszczenie mechaniczne, jak i powszechnie stosowane herbicydy systemowe, przeznaczone dla roślin dwuliściennych. Zawsze warto jednak rozważyć danie szansy tej bardzo pożytecznej roślinie, która w czasach kiedy pszczoły giną masowo, zapewnia im pożywienie przez długie miesiące.
Polecamy również:
Redaktor naczelny. Dziennikarka lokalnej gazety, prywatnie podróżniczka, ogrodniczka i mama. Z zawodu jest ekonomistą, z redaktorami poznała się na forum ogrodniczym, tak zaczęła się ogrodnicza przygoda, która trwa do dziś. Kontakt: [email protected]
