Septorioza hortensji - niebezpieczna choroba grzybowa
Hortensje preferują cień i wilgotne podłoże, oraz dość wysoką wilgotność powietrza wokół. Takie warunki sprzyjają też rozwojowi przeróżnych chorób wywoływanych przez pasożytnicze grzyby. Nie inaczej jest z septoriozą hortensji, powodującą znaczne straty w uprawach monokulturowych, szczególnie w mokrych latach. Hortensja zarażona pasożytniczym grzybem z rodziny Septoria dość szybko traci liście, po czym zamiera. W przypadku tego patogenu najważniejsza jest profilaktyka.
Przyczyną utraty liści
Pasożytniczy grzyb Septoria hydrangea atakuje najczęściej hortensje uprawiane w dużym zagęszczeniu. Patogen łatwo przenosi się z jednej rośliny na drugą, a nasilenie objawów przez niego wywoływanych, najbardziej jest widoczne w drugiej połowie lata. Jak i pozostałe choroby grzybowe najczęściej rozwija się w okresach mokrych, natomiast suche upały hamują skutecznie jego rozprzestrzenianie.
Zainfekowana Hortensja ma na liściach szybko rozprzestrzeniające się brązowe plamy w czerwonych, lub czarnych obwódkach. Na nich powstaje matowy, czarny nalot – zarodniki grzyba. Zainfekowane liście masowo opadają.
Bezpieczna odległość przed Septoria Hortensji
Hortensja, która straciła liście nie może fotosyntetyzować i obumiera z głodu. Pada ofiarą Niebezpiecznej chorobie, jaką jest septorioza której można zapobiegać, sadząc, czy ustawiając rośliny w bezpiecznych odległościach. Jej rozwojowi sprzyjają ciasne, monokulturowe uprawy, na których grzyby mogą łatwo przenosi się z jednej rośliny na drugą.
Warto też, profilaktycznie, co pewien czas stosować środki grzybobójcze, które uchronią rośliny przez zarażeniem patogenem.
Polecamy również:
Pisarz, biolog, człowiek wielu talentów. Ukończył politologię na Uniwersytecie Lubelskim, dodatkowo -hobbystycznie- studiuje biologię. Pasjonat owadów, ptaków, wszelkiej fauny. Nie pogardzi także pięknem flory! Choć pochodzi z dużego miasta, mówi o sobie “człowiek polskiej wsi”. Kontakt: [email protected]
Septorioza hortensji? Nigdy o tym nie słyszałam, dzięki za info!
Ciekawy artykuł, może spróbuję czegoś na septoriozę.
Mam problem z tym na swoich hortensjach, ten wpis mi pomoże.
Comments are closed.