Więdnięcie hortensji - niebezpieczna choroba

Spis treści

Hortensje od lat królują w ogrodach. Te wymagające piękności, jak na królowe przystało, są jednak bardzo delikatne. Na ich zdrowie czyha wiele patogenów. Jednym z nich jest śluzak, czyli bakteryjne więdnięcie hortensji. Choroba podstępna i dająca nieswoiste objawy. Zaatakowana hortensja więdnie, pomimo wilgotnego podłoża, a w końcu zamiera. Zwalczanie jest trudne, bo początkowe objawy potrafią umknąć uwadze. 

Hortensja więdnie pomimo dobrych warunków

Jeżeli zaczynają więdnąć młode liście, a potem całe pędy, bardzo prawdopodobne, że hortensja została zaatakowana przez bakterie wywołujące śluzowate zmiany w pędach. Ralstonia solanacearum to bakteria bardzo agresywna, atakująca ponad 200 gatunków roślin, należących do 50 rodzin. 

Jak widać, nie jest wybredna, a hortensje, ze względu na swoją wrażliwość są bardzo mało odporne na ten patogen. Na terenie Unii Europejskiej bakteria objęta jest ustawowym obowiązkiem zwalczania, zatem po wykryciu zainfekowanych roślin należy je usunąć i spalić. Niestety nie ma możliwości ich leczenia. 

Jak zadbać o to, żeby hortensja była zdrowa

Śluzakowi(Bakteryjne więdnięciemożna, z dużym prawdopodobieństwem zapobiec. Bakteria najchętniej atakuje ziemniaki, pomidory i pelargonie. Resztek wymienionych roślin nie powinno się kompostować, bo zwiększa to ryzyko rozprzestrzeniania. 

Bakteria przenosi się też z wodami gruntowymi i powierzchniowymi. Jej wektorem są również dziko rosnące rośliny z rodziny psiankowatych, do której należą, między innymi, uprawiane ziemniaki, pomidory, papryka, czy bakłażany. Zatem, żeby hortensja była zdrowa  lepiej nie uprawiać w jej pobliżu wymienionych gatunków, nie kompostować pochodzących z nich resztek i spełniać inne wymagania kapryśnej królowej ogrodówZadbana roślina będzie bardziej odporna na choroby. 

Polecamy również:

Scroll to Top
Scroll to Top