Opuchlak - niewinnie wyglądający niszczyciel upraw
Niewielkie, okrągłe ciało czasem pokryte kropkami i meszkiem, a do tego głowa z długim ryjkiem – oto sympatycznie wyglądający chrząszcz z rodziny opuchlakowatych. Pomimo niewinnego i budzącego sympatię wyglądu, te niewielkie owady potrafią narobić potężnych szkód w uprawach. Spośród ponad stu, występujących w Polsce gatunków rodzaju opuchlak, szkodnikami są przedstawiciele pięciu z nich. Rośliny uszkadzają zarówno larwy jak i imago – owady dorosłe.
Opuchlak – wszystkożerny i niewybredny
Opuchlak często atakuje plantacje truskawek. Spotkać można na nich dwa gatunki tych chrząszczy – opuchlak rudonóg, a lokalnie i opuchlak truskawkowiec atakują sadzonki truskawek. Larwy uszkadzają och korzenie, a imago – liście. Poza nimi uciążliwe dla ogrodników i plantatorów są:
- opuchlak lucernowiec
- opuchlak lilakowiec
- opuchlak pstrokacz
Wszystkie gatunki są polifagami, co oznacza, że żerują na różnych gatunkach roślin.
Opuchlak – jak zwalczyć intruza
Zwalczanie owadów dojrzałych nie jest specjalnie trudne. Można je zbierać mechanicznie, o ile zaatakowały niewielką powierzchnię uprawy lub zastosować opryski z insektycydów. Niestety te ostatnie szkodzą również owadom pożytecznym, dlatego należy dokonywać ich z zachowaniem najwyższej ostrożności i najlepiej wieczorem. Żarłoczne chrząszcze zaczynają wtedy posiłek, a większość zapylaczy już nie lata. Skuteczną i względnie bezpieczną metodą naturalną są też opryski z gnojówki z wrotyczu.
Sprzymierzeńcami w walce z tym ryjkowcem są również krety, ryjówki, jeże i inne owadożerne zwierzęta – w tym ptaki. Opuchlak w postaci larwalnej jest nieco trudniejszy do likwidacji. Tu pomagają głównie krety. Można się również uciec do zastosowania insektycydów doglebowych.
Polecamy również:
Dział techniczny. Absolwentka AGH, miłośniczka stron internetowych. Ujmuje w całość naszą pracę, ujarzmia artystyczne dusze sprowadzając je na ziemię, prosto do internetowego świata. Kontakt: [email protected]
Nigdy nie miałem problemu z opuchlakami, ale zawsze warto być przygotowanym.
Opuchlak to prawdziwe wyzwanie, próbowałem już wszystkiego!
Comments are closed.